5 faktów o Stranger Things, dzięki którym jeszcze bardziej nie możesz się doczekać czwartej serii

Istnieje milion powodów, dla których tak bardzo kochamy Stranger Things: na pierwszym miejscu będzie niesamowita gra aktorska, fascynująca fabuła i autentyczne przedstawienie Ameryki lat 80-tych, a następnie niezapomniana “Niekończąca się historia” śpiewana przez Dusty Bun i Suzie Poo. Przede wszystkim jednak kochamy atmosferę tajemnicy, dzięki czemu widzowie nie mogą się doczekać kolejnych odcinków. Oczywiście z niecierpliwością czekamy na czwarty sezon, który niestety nie będzie wyemitowany w tym roku, więc na razie chcemy podzielić się z Wami faktami, o których mogą nie wiedzieć nawet najbardziej oddani fani Stranger Things:

1. Gaten Matarazzo był pierwszym potwierdzonym aktorem wśród dziecięcej obsady. Twórcom serialu, Mattowi i Rossowi Dufferom, aktor spodobał się tak bardzo, że zmodyfikowali też opis postaci z jego powodu: Dustin miał pierwotnie nosić okulary, ale ostatecznie jego bohaterowi przypisano chorobę genetyczną zwaną dysplazją obojczykowo-czaszkową. Jest to genetyczna choroba kości, która dotyka prawie wszystkich kości w organizmie, ale szczególnie czaszki, szczęki i obojczyka. Dustin miał być pierwotnie postacią drugoplanową; braciom Duffer spodobało się tak bardzo to, jak Gaten przedstawił tego bohatera, że ostatecznie dodali znaczenia tej postaci.
2. Aktorka Millie Bobby Brown, znana jako El (skrót od wytatuowanej cyfry 11 “eleven” na prawej ręce), była bardzo podekscytowana braćmi podczas castingu. Jednak to Stephen King pomógł reżyserom w podjęciu ostatecznej decyzji, pisząc, że był już pod wrażeniem występu tej młodej aktorki w serialu “Intruders”, a także zauważył, że dzisiejsze dzieci stają się coraz bardziej utalentowane. Millie Bobbie Brown nie była gotowa ogolić głowy do tej roli, ale reżyserzy przekonali ją, pokazując jej zdjęcia uroczej Charlize Theron w “Mad Maxie”. Paradoksalnie ostatecznie Millie nie miała problemu ze swoją nową fryzurą, jednak jej najbliżsi źle to przyjęli: mówi się, że kiedy jej ojciec zobaczył ją łysą, rozpłakał się.
3. Ross Duffer jest wielkim fanem „Ghostbusters”, wielkiego hitu lat osiemdziesiątych. Dlatego w serialu możemy odnależć mnóstwo tak zwanych Easter Eggs, czyli odwołań, do „Pogromców duchów”. Na przykład w pierwszej serii chłopcy przebierają się na szkolną imprezę w ich stroje.
4. Bracia Duffer pierwotnie planowali remake adaptacji filmowej książki „To” Stephena Kinga, a nawet poprosili o to Warner Bros. Projekt został jednak przekazany Cary’emu Fukunagiemu, który później oddał kierownictwo Andresowi Muschiettiemu, który w końcu nakręcił słynny już przebój. Duffers nadal twierdzą, że upchanie całej fabuły powieści w 2 godzinny film kinowy jest prawie niemożliwe, i ciągle wierzą, że pewnego dnia stworzą cały serial oparty na tej kultowej powieści. 
   5. W jednym z wywiadów bracia Duffer ujawnili, że oprócz Stephena Kinga i jego horrorów, do stworzenia serialu zainspirowały ich również inne produkcje, w tym japoński serial anime “Erufen rîto” z 2004 roku (Elfen Lied), gdzie w wyniku mutacji genów powstaje istota o niezwykłych mocach, która ucieka z laboratiorium.

Aneta